Ten "początek" będzie miał 1350 metrów długości i 30 metrów szerokości. Znajdzie się na osuszonej płycie lotniska. Obok będzie drugi pas, krótszy i trawiasty, dalej miejsce postoju samolotów i drogi dojazdowe.
Uszyta na miarę, niskokosztowa, dokładnie taka, jakiej potrzebuje nasze miasto - tak o umowie i projekcie mówi prezydent Tadeusz Truskolaski. Projekt będzie "etapowany" w taki sposób, żeby docelowo w mieście powstało lotnisko.
"Umowa podpisana, temat skonsumowany" usłyszeli dziennikarze od prezydenta podczas spotkania po podpisaniu umowy. I zaraz po tym prezydent podkreślił, że będzie to "inwestycja czterolecia". A także że nie byłoby jej, gdyby nie sejmik województwa i jego zarząd (wsparli budowę, dając 16 mln zł).
" /fot. H. Korzenny/"/>
- Jesteśmy dumni, że lokalne lotnisko będą budować lokalne firmy - mówił Piotr Borsukiewicz z firmy BK Tras - lidera konsorcjum budującego pas startowy. Podkreśla, że prace na lotnisko zaczną się 4 grudnia. Najpierw prace rozbiórkowe, porządkowanie terenu budowy i przygotowanie miejsca pod pas. Jak mówił Borsukiewicz, już w trakcie budowy przez trzy miesiące dzień będzie wjeżdżało na lotnisko od 160 do 200 samochodów ciężarowych przewożących kruszywo. Prace będą trwały na całej powierzchni lotniska, czyli ponad 2 hektarach. - Położymy ponad 42 kilometry kabli elektrycznych. Taki będzie rozmiar robót elektrycznych - dodał Piotr Borsukiewicz.
O praktycznym wymiarze lotniska mówi w czasie spotkania Jan Nosal, prezes Aeroklubu Białostockiego. 20 września 2018 to termin zakończenia prac budowlanych na pasie startowym, ale zanim przylecą tu samoloty, musi minąć jeszcze około trzech miesięcy. Lotnisko musi zdobyć konieczne certyfikaty Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Jak mówi prezes Nosal, zapewne jako pierwsze przylecą do Białegostoku przewozy cargo, bo już były pytania o możliwość lądowania samolotów transportowych. Pas będzie też wykorzystywany przez przedstawicieli dużych firm, które działają w regionie. W następnej kolejności prezes Nosal widzi loty czarterowe.
Ale to wszystko w przyszłości, na razie jest umowa, jest wykonawca, są pieniądze na realizację. I czas na budowę...