Kościół a kampania. Plakaty wyborcze kandydatów PiS przed białostockimi świątyniami

Na ogrodzeniach wielu kościołów od kilku tygodni wiszą wyborcze billboardy kandydatów Prawa i Sprawiedliwości. - Dlaczego tylko jedna partia ma prawo do wieszania swoich materiałów wyborczych, które aż kłują w oczy? - narzekają czytelnicy.

/BIA24/

/BIA24/

Niedawno "Gazeta Wyborcza" opisywała podobny przykład z Dukli, gdzie na tablicy ogłoszeń pojawiły się plakaty wyborcze. Oburzyło to tamtejszych parafian, którzy uważają, że kościół powinien być wolny od politycznej agitacji. Ale jak się okazuje, podobnie dzieje się w wielu polskich miastach. Także w Białymstoku. Tylko w tym tygodniu dostaliśmy trzy sygnały od czytelników, którym nie podoba się, że na terenie należącym do kościoła wieszane są wyborcze banery.

- To, że miasto jest całe oblepione, że ze skrzynek wysypują się tony ulotek wyborczych, a prezydent z koszem jabłek zaczepia na ulicy przechodniów - jestem w stanie zrozumieć. Ale dlaczego w agitacji biorą udział także księża? Ze świeczką szukać kościoła, który nie miałby na swoim terenie billboardu lub chociaż plakatu wyborczego PiS - zaczepił nas Tomasz Kamiński, którego spotkaliśmy przy bramie kościoła parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Białymstoku. Wracał z córkami z pobliskiej podstawówki.

Kościoły świecą banerami wyborczymi

Pierwszy przykład - parafia św. Rocha. Jeszcze tydzień temu na ogrodzeniu kościoła wisiały tu plakaty kilkunastu kandydatów PiS do rady miasta i sejmiku województwa podlaskiego. Banery zniknęły, pojawił się za to olbrzymi billboard kandydata na fotel prezydenta miasta.

Jeszcze niedawno na tym ogrodzeniu wisiały banery innych kandydatów z PiS /foto. BIA24/

Jeszcze niedawno na tym ogrodzeniu wisiały banery innych kandydatów z PiS /foto. BIA24/

Wielki billboard został zamontowany również na terenie budowy kościoła parafii pw. Matki Bożej Różańcowej [przy niedawno otwartej ul. Sopoćki]. Z plakatu patrzy młody człowiek. Mateusz Sawicki (27 lat), bo to o nim mowa, to syn znanego biznesmena, właściciela firmy

Jaz - Bud. Owa firma jest generalnym wykonawcą kościoła. A jak się dowiadujemy z billboardu, Mateusz Sawicki jest kierownikiem budowy.

Budowa kościoła parafii pw. Matki Bożej Różańcowej /foto. BIA24/

Na Antoniku, gdzie Jaz - Bud prowadzi inwestycje, banery Sawickiego wiszą niemal na każdym ogrodzeniu. Również na terenie cmentarza św. Rocha.

Cmentarz św. Rocha /foto. K. Zalewski/

Cmentarz św. Rocha /foto. K. Zalewski/

Zapytaliśmy mailowo ks. Andrzej Dębski, rzecznika białostockiej kurii, dlaczego materiały wyborcze Prawa i Sprawiedliwości są rozwieszone na terenach białostockich parafii?

- O wyborze miejsca na swoje materiały wyborcze decyduje kandydat bądź jego komitet. Znaleźli się kandydaci, którzy wybrali akurat takie miejsca, pozostali wybrali inne - odpowiada ks. Andrzej Dębski.

Zapytaliśmy więc Przemysława Sarosieka, który w podlaskich strukturach PiS pełni funkcję rzecznika prasowego, o to czy wieszanie plakatów wyborczych na terenach sakralnych to nie przesada oraz czy podobne materiały zostały ulokowane również na terenach cerkwi. Odpowiedź mieliśmy otrzymać niezwłocznie. Niestety następnego dnia dowiedzieliśmy się, że pytania zostały przekazane do władz wojewódzkich i na informację musimy zaczekać.

Parafia pw. NMP Matki Kościoła Białystok, ul. Pogodna 63 /foto. BIA24/

Urszula Sienkiewicz, ze sztabu wyborczego komitetu "Białystok na TAK", którego kandydatem na prezydenta Białegostoku jest Tadeusz Arłukowicz:

- Nie, nie szukaliśmy takich miejsc na bannery prezydenckie. Tadeusz Arłukowicz również bardzo precyzyjnie przekazał wszystkim kandydatom na radnych, że jest to absolutnie niestosowne.

O zdanie na ten temat zapytaliśmy także specjalistę od kreowania wizerunku.

- Wybory to krótki okres. Cel jest jeden - zebrać głosy. Każdy walczy jak potrafi. Na szczęście na samym końcu każdy z nas może tą skuteczność ocenić sam stawiając krzyżyk w odpowiednim miejscu karty wyborczej - zauważa Kuba Ponikarczyk, właściciel agencji Branding Autentiko.

-Z punktu widzenia marketingu trudno jest jednoznacznie wskazać czy kampanie banerowe na terenach parafii są trafione czy nie. Wszytko zależy od tego co o tym sądzi grupa docelowa - w tym przypadku wyborcy - dodaje.

Od kilku lat Kościół Katolicki notuje spadki uczestnictwa we mszach oraz przyjmowania komunii. Ze statystyk za rok 2016, które zawiera opracowanie ISKK pt. "Annuarium Statisticum Ecclesiae in Polonia" wynika, że w 2016 roku w niedzielnej Eucharystii uczestniczyło 36,7 proc. zobowiązanych katolików, a do Komunii Świętej przystąpiło 16 proc. W stosunku do 2015 r. wskaźnik dominicantes spadł o 3,1 pkt. procentowe, zaś wskaźnik communicantes o 1 pkt. procentowy.

Zobacz również