Scenariusz działania grupy przestępczej opisuje nadkom. Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskiej policji: - Do mieszkania małżeństwa starszych osób w Białymstoku (w wieku 85 i 96 lat) zapukały dwie kobiety, które poinformowały o możliwości dofinansowania emerytury z funduszu Unii Europejskiej. Po wejściu do środka jedna z kobiet poprosiła o okazanie banknotu stuzłotowego. 85-latka bez wahania poszła po banknot, wskazując tym samym miejsce przetrzymywania oszczędności. Kobiety mając wiedzę, gdzie seniorzy trzymają pieniądze, przystąpiły do działania. Jedna odwracała uwagę starszego małżeństwa, podszywając się pod lekarkę, która w pokoju obok musi z małżeństwem wykonać badania. W tym czasie druga kobieta kradła oszczędności małżeństwa. W sumie zginęło blisko 100 tysięcy złotych.
- Taką legendę przestępcy wykorzystywali też i w innych przypadkach swojej przestępczej działalności. Śledczy ustalili, że w kwietniu ubiegłego roku, w Białymstoku, grupa dokonała kradzieży dwukrotnie. Podczas zeszłorocznych kradzieży łupem zorganizowanej grupy przestępczej padły pieniądze w kwocie ponad tysiąca i ponad 20 tysięcy złotych na szkodę białostockich seniorów - informuje nadkom. Tomasz Krupa.
Jak podaje podlaska policja, od chwili otrzymania pierwszej informacji o marcowej kradzieży, policjanci zaczęli szczegółowo zbierać wszystkie możliwe dowody. Wszystkie tropy wskazywały na to, że grupa przestępcza była w Białymstoku tylko na gościnnych występach. Porównali działania przestępców z podobnymi przypadkami sprzed roku.
- Na początku ubiegłego tygodnia kryminalni i śledczy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku ruszyli za grupą przestępczą, która przebywała na terenie Polski - informuje nadkom. Tomasz Krupa.
Funkcjonariusze w Łodzi zatrzymali 51-letnią mieszkankę miasta, a w Opolu - kolejne trzy osoby. Dwie kobiety w wieku 35 i 37 lat, również mieszkanki Łodzi i 34-letniego mieszkańca Leszna. Zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży i decyzją Sądu Rejonowego w Białymstoku czworo członków grupy przestępczej trafiło do aresztu na 3 miesiące.
Jak informuje policja, sprawa ma charakter rozwojowy, a śledczy szacują, że członkowie tej grupy mogą mieć związek z co najmniej dwudziestoma takimi kradzieżami na terenie kraju. Ich łupem mogły paść pieniądze w kwocie przekraczającej 300 tysięcy złotych - podejrzewają policjanci.
Źródło: Podlaska policja