Bocian potrzebował pomocy strażaków

Dyżurny straży pożarnej w Kolnie otrzymał nietypowe zgłoszenie od mieszkańców miejscowości Glinki. W jednym z gniazd na słupie energetycznym siedział bocian, który miał wokół nogi zaplątany sznurek i przez około 2-3 dni nie mógł samodzielnie opuścić gniazda.

Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku /foto. mł. asp. Bartosz Tyszka/

Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku /foto. mł. asp. Bartosz Tyszka/

Całe zdarzenie miało miejsce we czwartek (03.08) około godz. 8:30 w miejscowości Glinki w gminie Kolno. Ptak uwięziony był na wysokości ok. 7m. Na miejsce przybyli strażacy z JRG PSP w Kolnie. Wyposażeni byli w podnośnik hydrauliczny.

- Będący na miejscu pracownicy Zakładu Energetycznego na czas akcji strażaków, odcięli na tym odcinku zasilanie. Po kilkunastu minutach, ptaka udało się uwolnić i przekazać przedstawicielowi Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku - informuje mł. bryg. Tomasz Sielawa.

/straz.bialystok.pl/

Zobacz również