Archeolodzy przebadają dziedziniec paradny pałacu Branickich

Co o historii Białegostoku powiedzą wykopy na dziedzińcu paradnym? Czy widać tam ślady czasów Branickich, Wiesiołowskich, Raczkiewiczów? A może zapisane są pradzieje? Archeolodzy wracają na dziedziniec już od poniedziałku, 3 lipca.

[fot. Bia24]

[fot. Bia24]

Archeolodzy będą kopać na dziedzińcu białostockiego Pałacu

Na dziedzińcu Pałacu Branickich w Białymstoku rozpoczęły się przygotowania do rozszerzonych prac archeologicznych. Do końca tygodnia ma zostać zdjęta kostka granitowa i część płyt. Natomiast od poniedziałku (3.07) swoje prace mają rozpocząć tam archeolodzy.

Zobacz także: Co kryje dziedziniec paradny Pałacu Branickich? Trwają badania archeologiczne

Pierwszy etap kompleksowych prac archeologicznych, którymi objęty będzie cały dziedziniec

Przypomnijmy, że we wrześniu 2022 roku na dziedzińcu paradnym Pałacu Branickich rozpoczęły się pierwsze badania archeologiczne. Teraz archeolodzy wracają na dziedziniec, by kontynuować prace z zeszłego roku. Jednak tym razem badacze przeanalizują znacznie większą powierzchnię dziedzińca - powierzchnia tegorocznych prac wynosić będzie 500 m2, przed rokiem przypomnijmy mieli do dyspozycji jedynie 25 m2.

Sprawdź również: ROZMOWA. Tajemnice dziedzińca paradnego Pałacu Branickich

Co udało się odkryć w zeszłym roku?  

Jednym z najciekawszych odkryć było na pewno pozytywne zweryfikowanie jednej z anomalii, która wyszła podczas badań georadarem. - To był taki duży prostokąt w północnej części dziedzińca paradnego, który był zorientowany nierównolegle do współczesnej zabudowy. To był sygnał, że jest to relikt jakiejś starszej zabudowy, natomiast nie było wiadomo, co to jest. Po odkopaniu okazało się, że jest to konstrukcja z kamieni i gliny, która była jednocześnie fundamentem i podłogą jakiegoś dużego budynku, którego uchwyciliśmy tylko fragment. Porównanie zabytków ruchomych, jakie były w warstwach przylegających do tej konstrukcji, pozwala wstępnie ją datować na XV-XVI wiek i wiązać z pierwszymi właścicielami Białegostoku, czyli Raczkiewiczami - mówił wówczas dr hab. Maciej Karczewski, prof. UwB, który kierował pracami archeologicznymi na dziedzińcu Pałacu Branickich.

Badacze dotarli także do warstwy odbudowy Pałacu Branickich po II wojnie światowej. 

Pracami archeologicznymi objęty będzie cały dziedziniec 

Powierzchnia prac, na którą uczelnia uzyskała pozwolenia konserwatora zabytków, ma objąć łącznie 4 tys. metrów kwadratowych.

W ramach obecnych prac ma zostać odsłonięty cały fundament budynku. Badania będzie prowadziła pracownia APB THOR, która wygrała przetarg. Jak mówił archeolog Michał Dziób, ubiegłoroczne badania pokazały, że nawarstwienia sięgają do ok. 130 cm w głąb ziemi, do takiej głębokości mają być prowadzone obecne badania.

Wykopaliska mają odbywać się etapami, każdy z nich ma być dokumentowany. W pracach będą brali udział studenci archeologii z Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie.

Tegoroczne prace, ale też wynikajace z nich utrudnienia, potrwają co najmniej do października.

Zobacz również