Tydzień temu na ulicy Łupaszki dziennikarze usłyszeli dramatyczny apel Bożeny Korzinskiej z Klubu Gazety Polskiej: "Apeluję do panów generałów, panów pułkowników, oficerów Wojska Polskiego, dla których cenna jest godność tamtych oficerów, którzy ginęli za Polskę wolną, suwerenną, niepodległą. Panowie oficerowie nie pozwólcie na to, by mentalni stalinowcy ponownie atakowali godność oficera, by znów nas opluwali".
1 marca - na Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ktoś znowu namalował na płocie przy ulicy Łupaszki napisy: "Łupaszka - żołnierz przeklęty", "Narodowy dzień żołnierzy przeklętych". 4 marca syn prezydenta Białegostoku poseł na Sejm RP Krzysztof Truskolaski przedstawił apel do radnych Białegostoku w sprawie zmiany nazwy ulicy. Mówił podczas konferencji prasowej: "Łupaszko nie jest bohaterem, jest antybohaterem. Zgodnie ze źródłami historycznymi, nadzorowane przez niego brygady zabiły przynajmniej 81 osób, cywili, tylko ze względu na narodowość". Napisy na płocie i pochlapanie czerwoną farbą tablicy z nazwą ulicy uznał za wystarczający dowód sprzeciwu mieszkańców wobec takiego patrona.
8 marca działacze Ogólnopolskiego Strajku Kobiet ogłosili żądanie zmiany nazwy ulicy - przedstawiając propozycję przemianowania ulicy Łupaszki na ulicę Stulecia Praw Kobiet. Na konferencji prasowej jako działacze OSK wystąpili aktywiści Partii Razem. Zawiadomili, że mają 400 podpisów białostoczan popierających ich inicjatywę.
Następnego dnia w Obiektywie TVP Białystok zastępca prezydenta Białegostoku Adam Musiuk powiedział, że "ulicy Łupaszki nie będzie", klub Forum Mniejszości Podlasia w ten sposób wypełni jedną ze swych obietnic wyborczych. Zdaniem Musiuka mjr. Zygmunt Szendzielarz ps. Łupaszko jest jest godny być patronem ulicy w Białymstoku.
/fot. archiwum Bia24/
Przygotowania do zmiany nazwy trwają już trzy tygodnie. Najbliższa sesja Rady Miasta będzie w poniedziałek 25 marca. Co prawda w porządku obrad sesji nie ma punktu poświęconego zmianie nazwy ulicy, ale - tak jak podczas poprzednich sesji - radni KO mogą zgłosić zmianę porządku obrad.
- Właśnie z powodu bliskiego terminu sesji rady miasta postanowiliśmy już dziś przedstawić radnym głos tych białostoczan, którzy uznają majora Łupaszkę za bohatera godnego patronować ulicy w Białymstoku - mówi podczas piątkowej konferencji prasowej Marcin Kulesza, lider Młodzieży Wszechpolskiej w Białymstoku.
1061 podpisów zebranych w Białymstoku w ciągu tygodnia ma przekonać większość radnych, że Białystok nie chce zmiany nazwy ulicy. Jak informuje Marcin Kulesza, podpisy zbierali działacze Młodzieży Wszechpolskiej, Obozu Narodowo-Radykalnego, Podlaskiego Instytutu Rzeczypospolitej Suwerennej, Klubu Gazety Polskiej a także "organizacji kibicowskich". Zbierano je na ulicach miasta, podczas debaty na temat mjr. Łupaszki, przed meczem Jagiellonii.
- To jest zaplanowana akcja mająca na celu niszczenie kolejnych naszych bohaterów - żołnierzy wyklętych. Bury, teraz Łupaszko, a za chwilę następnych naszych bohaterów chce się zniszczyć. Zniszczyć pamięć o nich i ich walce o wolną i suwerenną Polskę - mówi Bożena Korzinska z Klubu Gazety Polskiej.
Pytanie, czy 1061 podpisów białostoczan przemówi do radnych na tyle mocno, by zrezygnowali z planu usunięcia z przestrzeni publicznej mjr. Łupaszki? Raczej nic na to nie wskazuje.