Zawieszony Burliga popracuje z juniorami

Decyzją władz Jagiellonii Białystok i sztabu szkoleniowego pierwszego zespołu Żółto-Czerwonych zawieszony na mecze z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza oraz Zagłębiem Lubin obrońca Jagi, Łukasz Burliga będzie przez najbliższy miesiąc pełnił funkcję asystenta Wojciecha Kobeszki, trenera zespołu juniorów młodszych białostockiego klubu.

Przez najbliższy miesiąc Łukasz Burliga będzie pełnił funkcję asystenta Wojciecha Kobeszki w zespole z rocznika 2001 w Akademii Piłkarskiej Jagiellonii Białystok. /fot.BIA24.pl/

Przez najbliższy miesiąc Łukasz Burliga będzie pełnił funkcję asystenta Wojciecha Kobeszki w zespole z rocznika 2001 w Akademii Piłkarskiej Jagiellonii Białystok. /fot.BIA24.pl/

Pauza wychowanka Wisły Kraków spowodowana jest czerwoną kartką, jaką zawodnik otrzymał w końcówce pierwszej połowy ostatniego meczu Żółto-Czerwonych z Pogonią w Szczecinie. W środę Komisja Ligi podała do wiadomości, że Burliga będzie pauzował przez dwa najbliższe spotkania ligowe swojego zespołu. Oznacza to, że prawy obrońca opuści mecze z Termaliką w Białymstoku oraz Zagłębiem w Lubinie.

W związku z tym w klubie z Białegostoku uznano, że Łukasz Burliga może swoim doświadczeniem wspomóc pracę sztabu szkoleniowego zespołu z rocznika 2001 w Akademii Piłkarskiej Jagiellonii Białystok. "Bury" pomagać Kobeszce będzie przez najbliższy miesiąc.

<<<KARA JAKIEJ JESZCZE NIE BYŁO>>>

Nie jest to pierwszy raz, kiedy zawodnicy zespołu Michała Probierza zostali oddelegowani do pracy z młodzieżą. Poprzednim razem podobna sytuacja miała miejsce na początku września, kiedy wzmocnione kilkoma zawodnikami z pierwszego zespołu rezerwy Żółto-Czerwonych poległy w Nowym Mieście Lubawskim z miejscowym Finishparkietem 0:6. Wówczas do pracy z młodzieżą oddelegowani zostali: Krzysztof Karpieszuk, Marek Wasiluk, Dawid Szymonowicz, Jacek Góralski, Damian Szymański, Dmytro Choczenowski, Karol Mackiewicz oraz Maciej Górski.

- Chcę, by w ten sposób raz jeszcze zobaczyli, na czym polega walka i jak wiele czasu zajmuje rozwój zawodnika, a jednocześnie przypomnieli sobie, że sami w tym brali udział. W ten sposób niektórzy z nich powinni zmienić swoje zachowanie i podejście do piłki - mówił wówczas trener Michał Probierz. 

Zobacz również