- Wynik nie do końca odzwierciedla przebieg spotkania. Przez większą część spotkania gra toczyła się na dystansie pięciu-siedmiu punktów dla Lublina. Przewaga gospodarzy zaczęła rosnąć, gdy nasi wysocy gracze musieli opuścić boisko po pięciu przewinieniach - tłumaczy powody porażki szkoleniowiec Żubrów.
- Ogólnie nasza gra nie wyglądała tak dobrze, jak w dwóch poprzednich spotkaniach. Można mieć dużo zastrzeżeń do gry w obronie, jak i w ataku. Główną przyczyną tak wysokiej porażki było wypadnięcie z gry Zabielskiego, Monacha i Misiewicza. Bez nich trudno było bronić się pod koszem przeciwko tak silnym rywalom - dodaje.
Gospodarzy do zwycięstwa poprowadzili głównie Adam Miśliwiec oraz Mateusz Wiśniewski, ale Tomasz Kujawa zwraca także uwagę na grę rozgrywającego zespołu z Lublina. - Patryk Wydra zagrał chyba swój najlepszy mecz w życiu. Nie spodziewaliśmy się, że nas aż tak skaleczy penetracjami oraz rzutami za trzy punkty - mówi Tomasz Kujawa.
- Przegrywaliśmy wiele akcji jeden na jeden. Nie potrafiliśmy sobie poradzić z ich pick and rollem, jak również z hand offem. Wydra co chwila wjeżdżał pod nasz kosz, stąd głównie szły punkty - analizuje trener białostoczan.
W najbliższej serii gier Żubry będą pauzować, ale już w następnej udadzą się do Bielska Podlaskiego, na rogate derby z Turem. - Dla nas jest to mecz, jak każdy inny. Taką szczególną otoczkę dorabiają do tego media i kibice, którzy troszeczkę podgrzewają atmosferę - przekonuje Tomasz Kujawa.
AZS UMCS Lublin 86 [(20:19)(19:13)(21:16)(26:17)] 65 Żubry Białystok
Punkty AZS: Adam Myśliwiec - 28, Patryk Wydra - 21, Mateusz Wiśniewski - 11, Jakub Stefaniuk - 9, Bartosz Muda, Piotr Jagoda - 4, Szymon Jaworski - 3, Mateusz Prażmo, Jan Sobiech, Michał Marciniak - 2.
Punkty Żubry: Bartłomiej Wróblewski - 14, Krzysztof Kalinowski - 13, Andrzej Misiewicz - 10, Aleksander Szczerbatiuk, Arkadiusz Zabielski - 7, Marcin Monach - 6, Daniel Kamiński, Patryk Andruk - 3, Adam Sulima-Dolina - 2.