Teraz coraz mniej osób stosuje się do tej prośby. Jeden trzepie dywany, inny postanawia zrobić remont i biegnie do sklepu po farbę, klej i tapety. Jeszcze inny idzie poćwiczyć na osiedlowej siłowni na wolnym powietrzu czy pobawić się z dzieckiem na placu zabaw... "Zostańmy w domu" - wciąż jednak apelują władze miasta.