Radni Prawa i Sprawiedliwości są w tej kadencji w mniejszości, więc trudno się spodziewać, że ich propozycje będą przyjęte przez radę miasta, tak jak to było przez ostatnie cztery lata. Najlepszy przykład - bonifikaty za przekształcenie prawa użytkowania wieczystego w prawo własności. Tym razem większość uznała, że wysokie ulgi będą niesprawiedliwe i mogą narazić samorząd na procesy. Gdyby przyjęli "wysokie ulgi" proponowane przez PiS - w kieszeniach białostoczan zostałoby nawet 38 mln zł.