Chodzi oczywiście o pieniądze. Pielęgniarki twierdzą, że dyrekcja nieprawidłowo rozdziela pieniądze, odgórnie przeznaczone właśnie na wypłaty dla nich. Dyrekcja z kolei zapewnia, że wszystko robi zgodnie z prawem. Żadna strona nie chce ustąpić nawet na centymetr.