Po niedzielnej ulewie w mieście ciągle wiele śladów. Białystok zatonął w deszczówce. Po dwunastu godzinach opadów w poniedziałek woda spłynęła już z większości zalanych terenów. Ciągle jednak są miejsca, gdzie woda stoi powiększa rozmiar szkód. Dwa z nich w naszym tekście.