To była udana noc w wykonaniu pięściarzy z Białegostoku. Kamil Szeremeta wygrał pewnie na punkty. Natomiast Krzysztof Zimnoch zakończył swoją walkę przed czasem, posyłając rywala na deski już w drugiej rundzie.
- Za mną sześć tygodni ciężkich treningów. Przygotowania idą całkiem dobrze. Zostały jeszcze dwa tygodnie pracy. W następnym będziemy już schodzić z obciążeń. Zostaną jeszcze ostatnie sparingi i zrobienie wagi, jak najmniejszym kosztem. Później zostanie już tylko walka, która będzie wisienką na torcie - mówi przygotowujący się do Legionowo Boxing Night 2017, białostocki pięściarz, Kamil Szeremeta.