Prezydent Tadeusz Truskolaski zapewne nie zdążył jeszcze ochłonąć po niekorzystnym dla siebie wyroku sądu okręgowego w sprawie obniżenia wynagrodzenia, a już opozycja wbija mu nowe szpilki. Szef klubu radnych PiS w interpelacji dopytuje, jakie koszty poniosło miasto (a więc wszyscy obywatele) z tytułu spraw sądowych wytoczonych przez prezydenta Białegostoku. A szef białostockiego PiS-u zarzuca, że Truskolaski jest człowiekiem konfliktowym i z tego powodu nie jest w stanie zarządzać miastem.