Nie ma porodów rodzinnych, nie ma odwiedzin. Gdy pacjentka wchodzi na oddział położniczy, musi pogodzić się z tym, że rodzinę zobaczy tylko przez internet. Co więcej - jeśli dziecko musi zostać w szpitalu dłużej niż mama - również nie można go odwiedzać. - To niezbędne zabezpieczenia - mówią zgodnie przedstawiciele białostockich szpitali.