Małe dziecko płakało w zamkniętym samochodzie zaparkowanym w pełnym słońcu. Jego losem zainteresowała się policjantka z białostockiej drogówki, która była na wolnym. Otworzyła drzwi bagażnika i razem ze świadkiem wyjęła dziewczynkę z rozgrzanego auta. Policjantka zaopiekowała się trzylatką i powiadomiła służby. Okazało się, że matka dziewczynki w tym czasie była na zakupach.