600 kilometrów od nas, a jednak okazało się - nie na tyle daleko by nie odczuć tego wybuchu. Białystok przeżył awarię, przez pierwsze godziny skazany na siebie. Bez świadomości zagrożenia jakie powodowało samo wyjście na ulicę. Dopiero po trzech dniach władza puściła do mediów informację o katastrofie w Czarnobylu. Informację na tyle lakoniczną, że nie każdy od razu zrozumiał, że niebezpieczeństwo sięga aż tu. Bilans skutków tej awarii zrobiono dopiero przy okazji okrągłej 30. rocznicy wybuchu. Dziś wiemy, że lęk był uzasadniony, choć zagrożenie okazało się nie tak wielkie, jak sądzono.