Ulica Jana Kilińskiego w Białymstoku po raz kolejny obchodziła swoje święto. W tym roku zaplanowano je w klimacie lat 30. ubiegłego wieku. Występy muzyczne i taneczne przygotowane przez uczestników zajęć Domu Kultury „Śródmieście”, prezentacje starych samochodów, warsztaty plastyczne i pokaz mody. Na zakończenie potańcówka pod parasolami – nową instalacją miejską na ulicy Kilińskiego. Przez cały dzień po ulicy chodzili urzędnicy samorządowi i rozdawali słodycze, bo przy okazji obchodzono Dzień Samorządu Terytorialnego.