Na ulicy świętego Rocha trwała dyskusja o potrzebie wyeliminowania z życia mowy nienawiści, a być może w tym czasie na ulicy mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko ta mowa nienawiści objawiała się w przestrzeni publicznej. Na Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ktoś w Białymstoku na płocie farbą nazwał ich "żołnierzami przeklętymi". Bo już nie tylko o Łupaszkę chodzi. Wszyscy Wyklęci budzą nienawiść tych, którzy uparcie wypisują hasła na płocie i pozostają anonimowi, bezkarni.