[SZTUKA KOCHANIA - REŻ. MARIA SADOWSKA] W duchu - amerykański, w treści - polski. W sumie jak na amerykański - przeciętny, jak na polski - atrakcyjny i wciągający. "Sztuka kochania" kusi tematem i świetną grą aktorów; zaciekawia wartką akcją i zawodzi pobieżnym przedstawieniem realiów czasów komunistycznego gorsetu. Zalet jednak więcej niż wad - a dla wnuków rewolucji, o której jest film, to przede wszystkim dwie godziny dobrej zabawy.