Kwiaty ginęły co kilka dni, od połowy stycznia do połowy lutego. Łączna kwota strat - oszacowana przez właścicielkę białostockiej kwiaciarni - to blisko 800 złotych. Podejrzanego o te nietypowe kradzieże zatrzymali już policjanci z białostockiej "dwójki". Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Walentynki, urodziny, imieniny czy chociażby bez okazji. Kwiaty to najlepszy prezent dla kobiety. Idąc z duchem czasu, mamy okazję podarować je w ozdobnym pudełku.