Powinien mieć charyzmę i silną osobowość, tak by współpracujący z nim muzycy podporządkowywali się jego woli. Większa grupa zawsze potrzebuje lidera, którym zazwyczaj jest właśnie dyrygent. Jednak powinniśmy mieć świadomość, że koncert, to ta przysłowiowa „wisienka na torcie”. Praca dyrygenta zaczyna się o wiele wcześniej. O jej kulisach rozmawiamy z prof. Mirosławem Błaszczykiem, pierwszym dyrygentem i kierownikiem muzycznym Opery i Filharmonii Podlaskiej.