Po małych perturbacjach na starcie, związanych z dopasowaniem miejsc... było już trochę lepiej, ale czy tylko lepiej? Może czekałam na więcej urokliwych widoków, no wiecie, rozbierający się panowie, te sprawy. Zapomniałam tylko, że to tzw. płeć brzydka. Sądząc jednak po okrzykach z widowni, sporej grupie pań podobaŁO się, oj podobaŁ.