Trudno było go odwołać, ale w końcu udało się zezwolić skarbnikowi województwa podlaskiego na odejście na zasłużoną emeryturę. Był skarbnikiem 15 lat, został nim w czasie rządów marszałka Janusza Krzyżewskiego z SLD i przetrwał wszystkie zmiany władzy. Na poprzedniej sesji głosujący nad wnioskiem marszałka o odwołanie skarbnika nie wyrazili na to zgody. Sam skarbnik, który również prosił o odwołanie, stwierdził, że do następnego głosowania bierze urlop.