To nie tylko muzealne atrakcje, to przede wszystkim zmasowany etnograficzny atak na współczesnych mieszczuchów. To będzie otwarcie nowej przestrzeni w wyobraźni dzisiejszego człowieka. Od dziś (29.04) do wtorku 1 maja wystarczy z Białegostoku przejechać 30 kilometrów, by znaleźć się w sercu dawnego rękodzieła. No i przy okazji nauczyć się podstaw "lepienia garnków".