Czy szkoły sięgną do kieszeni rodziców – pytają aktywiści Stowarzyszenia Umarłych Statutów, organizacji działającej na rzecz praworządności w oświacie. Chodzi o planowane przez resort edukacji obowiązkowe zajęcia strzeleckie w ramach edukacji dla bezpieczeństwa. Zdaniem SUS w projektach nie uwzględniono finansowania przedsięwzięcia z budżetu państwa, co może oznaczać, że rząd chce sfinansować na przykład zakup broni do ćwiczeń z kieszeni rodziców.