W nocy ukradł prawie 150 litrów paliwa z maszyny budowlanej. Uciekając... zakopał się. Rano, jak gdyby nigdy nic, poszedł do robotników i poprosił o pomoc w wyciągnięciu pojazdu. Zgodzili się, ale widząc zerwane zabezpieczenia wlewu paliwa - zawiadomili policjantów.