Kobieta wiedziała, co podpisuje - cenił Sąd Okręgowy w Białymstoku i uniewinnił mężczyznę, z którym kobieta zawarła umowę kredytową na kupno maszyny, która miała leczyć jej choroby. Zapłaciła cztery tysiące złotych za aparat, który wg biegłych wart był ok. 200 zł.