Mają w swoich życiorysach często dramatyczne przejścia, były zaniedbywane, a następnie porzucane lub oddawane. Do schroniska najczęściej trafiają z ulicy. W trakcie pandemii spadła też liczba adopcji psów w białostockim schronisku. M.in. o to, ile obecnie psiaków czeka na nowy dom, zapytaliśmy Annę Jaroszewicz ze Schroniska dla Zwierząt "Dolina Dolistówki" w Białymstoku.