Jest taki festiwal, jest taka rocznica, jest i inicjator i pomysłodawca. Wszystko na miejscu, a jednak już internet komentuje, że urzędnik wykorzystuje rocznicę niepodległości do promowania własnej osoby. Czas nieprzypadkowy - wyborczy, więc i wrażliwość komentatorów odpowiednio wyostrzona. Przy tej okazji pytamy, czy jest jedna miara, jaką można zmierzyć stopień zaangażowania osób pełniących funkcje publiczne we własną kampanię wyborczą.