W ciągu zaledwie roku: sfinansowali badania USG u setek małych dzieci, wspierali młodych sportowców, wnieśli radość i kolory na dziecięcy oddział onkologiczny. Kiedy wybuchła wojna w Ukrainie - przyjęli ukraińskie rodziny pod swój dach i pomogli noworodkom z Kijowa. Fundacja Danucie Katryńskiej wywróciła życie do góry nogami, ale „to właśnie dzięki niej potrafię dać z siebie 200 procent na co dzień” - dodaje.