Nauczycielka wychowania przedszkolnego postanowiła zareagować, gdy dowiedziała się, że niektórzy z jej podopiecznych mogą być ofiarami przemocy domowej. Poinformowała o sprawie dyrekcję placówki, w której pracowała i policję. Kobieta została zwolniona z pracy. O tej bulwersującej sprawie mówi już cała Polska.
Zabrała portfel z pieniędzmi i dokumentami, torebkę zostawiła na stoliku - a do tej sytuacji doszło w kościele, podczas nabożeństwa.