Zmieniamy czas na letni. Jak pomóc organizmowi się przestawić?

Z soboty na niedzielę zmieniamy czas na letni. W praktyce oznacza to, że będziemy spać o godzinę krócej. W ciągu pierwszych dni po tej zmianie, nasz organizm może mieć problemy z przestawieniem się. To normalne, a najlepszym lekarstwem na dolegliwości związane ze zmianą czasu jest większa dawka snu.

fot. pixabay

fot. pixabay

W nocy z soboty na niedzielę (24/25 marca) zmienimy czas z zimowego na letni, przez co będziemy spali o godzinę krócej. 25 marca nad ranem wskazówki zegarów tradycyjnie przesuniemy z godz. 2 na godz. 3. Według raportu przygotowanego dla UE przez firmę ICF International, 76 procent Europejczyków jest niezadowolonych z wprowadzania zmiany czasu. Jak twierdzą, odbija się ona negatywnie na naszym zdrowiu.

Zawsze można spokojnie posłuchać muzyki /fot. pixabay.com/

Zawsze można spokojnie posłuchać muzyki /fot. pixabay.com/

Przestawienie zegara o godzinę ma dla organizmu ogromne znaczenie, często łączy się ze zmianą naszych przyzwyczajeń - pory wstawania, spożywania posiłków. Zanim organizm przestawi się na zupełnie inny rytm, można odczuwać brak apetytu, nadmierną senność, problemy żołądkowe, dezorientację i pogorszenie samopoczucia. Organizm potrzebuje około tygodnia, by przestawić się na inny czas. W ten weekend warto pójść spać nieco wcześniej niż zwykle oraz nie narażać organizmu na zbyt wzmożony wysiłek fizyczny.

Zmiana czasu łączy się często z bezsennością, problemami z koncentracją, rozdrażnieniem i spadkami nastroju, a nawet z problemami dotyczącymi trawienia. Prowadzi również do rozregulowania zegara biologicznego.

W ten weekend pozwólmy sobie na nieco więcej snu. Organizm może potrzebować około tygodnia na przestawienie się /fot. pixabay/

W ten weekend pozwólmy sobie na nieco więcej snu. Organizm może potrzebować około tygodnia na przestawienie się /fot. pixabay/

PLUSY I MINUSY

Cofnięcie czasu o godzinę miało dostosować czas aktywności ludzi do czasu, kiedy słońce znajduje się nad horyzontem. Najbardziej widocznym pozytywnym skutkiem miała być oszczędność energii elektrycznej. Według niektórych badaczy, następnym skutkiem jest zwiększone bezpieczeństwo na drogach, ponieważ kierowcy poruszają się gdy jest jasno. Japończycy wyliczyli, że stosowanie czasu letniego może zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o 400 tys. ton i pomóc zaoszczędzić do 930 mln litrów paliwa.

Przed nami coraz dłuższe dni /fot. pixabay.com/

Przed nami coraz dłuższe dni /fot. pixabay.com/

Oszczędność energii to chyba jedyna zaleta zmiany czasu. Okazuje się, że przesuwanie czasu o godzinę wstecz wywołuje więcej złego niż dobrego. Korekta godziny przynosi ogromne straty gospodarce. Kolejarze, linie lotnicze czy autobusowe przy przechodzeniu na czas letni (gdy przestawiamy zegarki o godzinę do przodu) mają godzinne opóźnienie. Z kolei przy przechodzeniu na zimowy cały ruch pasażerski musi na godzinę zostać wstrzymany. Wielu przewoźników wprowadza wtedy specjalne rozkłady jazdy. Kłopoty mają też banki, większość z nich musi wyłączyć nawet na kilka godzin swoje systemy bankowości elektronicznej.

Być może w nocy z soboty na niedzielę po raz ostatni przestawimy zegarki. Od roku Sejm pracuje nad likwidacją tego rozwiązania i prace zmierzają do finału. Zgodnie z projektem przez cały rok w Polsce miałby obowiązywać czas letni. 

Zobacz również