Złodzieje paliwa zatrzymani. Grasowali w Olmontach, Supraślu i Wasilkowie

Policjanci zatrzymali cztery osoby podejrzane o kradzieże oleju napędowego z koparek. W trakcie przeszukania ich mieszkań, mundurowi znaleźli jeszcze liczne przedmioty pochodzące z przestępstw. Szacunkowa wartość wszystkich odzyskanych "fantów" to nawet 50 tys. zł.

źródło: KWP w Białymstoku

źródło: KWP w Białymstoku

Na terenie powiatu białostockiego w ciągu ostatnich tygodni dochodziło do licznych kradzieży paliwa. Schemat działania przestępców każdorazowo był podobny. Złodzieje w nocy pokonywali zabezpieczenia wlewów paliwa z koparek i ciężarówek na budowach i przyległych parkingach, po czym ściągali olej napędowy do przygotowanych wcześniej kanistrów. W nocy z piątku na sobotę policjanci sprawdzali rejony okolicznych placów budowy. Już przed godziną 1 w nocy wasilkowscy policjanci, na parkingu maszyn budowlanych w rejonie Supraśla, zatrzymali jednego z podejrzewanych. W renault 35-latka czuć było silną woń oleju napędowego, a podczas przeszukania auta mundurowi ujawnili nożyce do cięcia metalu, puste pojemniki, pompę do paliwa oraz ręczny wózek widłowy.


Do kolejnego zatrzymania doszło tego samego dnia około godz. 5 w Olmontach, gdzie policjanci po krótkim pościgu zatrzymali podejrzewanych 20 i 29-latka, którzy najprawdopodobniej dokonali kradzieży paliwa z dwóch koparek na terenie gminy Juchnowiec Kościelny. Kolejnym złodziejem okazał się 42-letni mieszkaniec gminy Wasilków.

W trakcie przeszukania miejsc zamieszkania mężczyzn, mundurowi ujawnili i zabezpieczyli liczne przedmioty pochodzące z przestępstw, w tym spawarkę z butlą co2 oraz motocykl kawasaki. Szacunkowa wartość wszystkich odzyskanych przedmiotów to nawet 50 tys. zł. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty kradzieży i usiłowania kradzieży z włamaniem. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie. 

Zobacz również