W poniedziałek, białostoccy policjanci otrzymali zgłoszenie o niepokojących odgłosach dochodzących z jednej z piwnic na Nowym Mieście. Zgłaszający dodał, że właścicielki tej piwnicy nie ma w domu, więc najprawdopodobniej doszło do włamania. Policjanci na miejscu zastali 35-latka, którego zatrzymali. Mundurowi znaleźli przy nim niewielką ilość białego proszku. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to amfetamina. Śledczy z białostockiej "czwórki" ustalili, że 35-latek dopuścił się również innych kradzieży z włamaniem, do których doszło na początku września w centrum miasta, na osiedlu Nowe Miasto i Bojary. Wartość strat oszacowana przez pokrzywdzonych przekroczyła 4 tys. zł. 35-latek usłyszał 2 zarzuty kradzieży z włamaniem i 3 zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem. Tych przestępstw dopuścił się w warunkach recydywy. Mężczyzna usłyszał również zarzut posiadania narkotyków.
Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Ponieważ podejrzany działał w warunkach recydywy, grozi mu kara nawet 15 lat pozbawienia wolności.
