Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę, tuż przed godz. 20 na osiedlu Antoniuk. Jak ustalili policjanci młodzi mężczyźni wsiedli do zamówionej taksówki, jednak z uwagi na niedomknięte drzwi pojazdu, zostali poproszeni przez kierowcę o wyjście z auta. Wtedy jeden z pasażerów wysiał i kopnął w drzwi pojazdu, a następnie zaatakował taksówkarza. Do agresora dołączyli również jego koledzy. Mężczyźni uderzali 25-latka, a dodatkowo jeden z nich, wyciągnął gaz łzawiący i spryskał ofiarę. Po tym zdarzeniu wszyscy uciekli.
Już chwilę później, dwóch z nich zaatakowało kolejnego mężczyznę. Tym razem ich ofiarą padł inny 25-latek, którego napotkali kilka ulic dalej. Po zadaniu ciosów mężczyźnie, agresorzy zaczęli się oddalać. Jednak pokrzywdzony 25-latek obserwował drogę ucieczki napastników i o całym zdarzeniu powiadomił policję. Mundurowi z Wydziału Patrolowo - Interwencyjnego białostockiej komendy bezzwłocznie pojawili się na miejscu. Policjanci zatrzymali 18 i 19 - latka, od których wyczuli woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że mieli oni ponad promil alkoholu w organizmie. Kolejni dwaj podejrzani w tej sprawie zostali ustaleni dzięki nagraniom z monitoringu. Jednego z nich rozpoznał dzielnicowy, natomiast drugiego - kryminalny z "trójki". 18 i 19-latek również zostali zatrzymani. Cała czwórka już usłyszała zarzuty. Teraz za swoje czyny odpowiedzą przed sądem.