Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku w minioną niedzielę (31.12) po godzinie 10.00 otrzymał zgłoszenie o usiłowaniu rozboju na osiedlu Leśna Dolina. Policjanci rozmowie z 65-letnim zgłaszającym ustalili, że chwilę wcześniej do jego domu przyszedł nieznany mu mężczyzna, który wyciągnął z kieszeni kurtki przedmiot przypominający broń palną i zażądał od niego pieniędzy. Pokrzywdzony zaczął krzyczeć, że idą już z pomocą jego sąsiedzi, czym spłoszył sprawcę, który uciekł.
Tego samego dnia, około godziny 18.30, dyżurny białostockiej komendy otrzymał kolejne zgłoszenie o rozboju, tym razem w gminie Choroszcz. Pokrzywdzonym był 46-letni taksówkarz. Opowiedział, że pasażer groził mu przedmiotem przypominającym broń palną. Następnie skrępował pokrzywdzonego i ukradł mu 700 złotych, dokumenty, tablet oraz telefon komórkowy. 46-latek wykorzystując moment nieuwagi mężczyzny uwolnił się i uciekł z pojazdu. Sprawca odjechał jego taksówką.
Chwile później, podczas czynności poszukiwawczych za sprawcą, funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Łapach na łące w pobliżu drogi zauważyli płonącą, porzuconą taksówkę. Pokrzywdzony 46-latek wycenił swoje straty na łączną kwotę 16 tysięcy złotych.
Policjanci powiązali ze sobą oba te zdarzenia. Okazało się, że pasażer taksówki zamówił kurs właśnie z osiedla Leśna Dolina. Sposób działania sprawcy oraz jego rysopis podany przez pokrzywdzonych także wskazywał, że może to być ta sama osoba.
Dzięki pracy białostockich policjantów podejrzany we wtorek został zatrzymany przez mundurowych z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. Okazał się nim 22-letni mieszkaniec Elbląga.
Mężczyzna przedstawiono zarzuty rozboju i usiłowania rozboju, do których się przyznał. Jego dalszym losem zajmie się sąd. 22-latkowi grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Podlaska Policja