Nie ujawniają się na razie przywódcy rolniczego protestu. Do redakcji docierają tylko listy od anonimowych zwolenników protestu informujące o zamiarze blokowania drogi i zmasowanym proteście w całej Polsce.
- O godzinie 10 rano zbieramy się na krajowej ósemce przy skrzyżowaniu z drogą do Janowa (droga wojewódzka nr 671) - na taką anonimową informację "otrzymaną od rolnika z powiatu sokólskiego" powołuje się jedna z regionalnych gazet.
Z maila ma wynikać, że w poniedziałek zaczynają się "masowe protesty w całym kraju". Również na Podlasiu. Rolnicy zamierzają zrobić blokadę ósemki na wysokości skrzyżowania z tzw. janowską szosą, czyli z drogą wojewódzką nr 671.
Jak informują anonimowi rolnicy, protestujący zamierzają walczyć "o lepsze jutro dla polskiego rolnictwa". Mają obalić mit o "świetnie prosperującej tej ważnej gałęzi gospodarki".
Zdaniem protestujących koszty produkcji rolnej rosną z każdym rokiem, natomiast w miejscu stoją ceny towarów rolnych. To sprawia, że produkcja rolna staje się nieopłacalna. "Rośnie bariera między nami a konsumentami. My produkujemy żywność za grosze, konsumenci płacą za nią bardzo drogo" cytuje list rolnika z powiat sokólskiego jedna z gazet ukazujących się w regionie. "Mamy dość braku wsparcia rządzących. Ruszamy do Powstania Chłopskiego" - cytuje gazeta.