We środę (22.12) około godz. 16:00 dyżurny policji w Bielsku Podlaskim dostał informację od 54-letniego mężczyzny, że jego samochód osobowy, który zostawił w centrum miasta zniknął.
Funkcjonariusze ruszyli na poszukiwania auta. Podczas prowadzenia czynności mundurowi Po pewnym czasie na jednym z parkingów odnaleźli "skradzioną" skodę?. W tej właśnie chwili właściciel samochodu przypomniał sobie, że to właśnie tu zaparkował i zapomniał o tym.
Auto wróciło do właściciela razem z przestrogą, by następnym razem głęboko się zastanowił, zanim zgłosi kradzież.