Wyszedł z domu, bo chciał zapalić. Nadal wiele osób nie przestrzega zasad kwarantanny

Nie wychodzić z domu - pod żadnym pozorem i nawet na chwilę. Nie przyjmować gości. I tak przez dwa tygodnie. Długo - może i tak. Ale kwarantanna na zahamować rozprzestrzenianie się koronawirusa. Niestety, nadal do niektórych osób to nie dociera.

Źródło: pixabay.com

Źródło: pixabay.com

Kwarantanna trwa 14 dni. Muszą się jej poddać wszystkie osoby, które w ciągu ostatnich dni były zagranicą, ale też te, które miały bliski kontakt z osobą, u której stwierdzono zakażenie koronawirusem. Podczas kwarantanny nie wolno wychodzić z domu, nawet do sklepu czy wynieść śmieci albo na spacer z psem. Nie wolno spotykać się z innymi osobami, nie wolno zapraszać gości. Za złamanie zasad kwarantanny grozi aż 30 tys. zł kary.

Jak podaje Podlaski Urząd Wojewódzki, w tej chwili w naszym województwie poddanych kwarantannie jest 1740 osób. Policjanci na bieżąco kontrolują, czy osoby na nią skierowane, poddają się jej zasadom.

Jak podają policjanci - skontrolowali już ponad dwa tysiące osób, które miały poddać.

- Dwie osoby nie przestrzegały kwarantanny i podczas sprawdzeń nie było ich w miejscu kwarantanny - podaje Tomasz Krupa z podlaskiej policji.

Jedna osoba (z powiatu białostockiego) wyszła na papierosa na dwór, druga (z powiatu monieckiego) przekazała informację że wyjechała z Polski.

- Policjanci w sprawie naruszeń kwarantanny prowadzą czynności wyjaśniające - dodaje Tomasz Krupa.

Zobacz również