W piątek tuż nad ranem, białostocki dyżurny otrzymał informację, że na jednym z białostockich osiedli, w rejonie bloku leży martwy pies.
Kryminalni z białostockiej "trójki" jeszcze tego samego dnia ustalili właścicielkę psa. Kobieta oświadczyła, że do tragicznego zdarzenia przyczynił się jej partner. Tłumaczyła śledczym, że konkubent przygotowywał dzień wcześniej kolację, kiedy pies nagle wskoczył na stół kuchenny. To zirytowało nietrzeźwego mężczyznę, który chwilę później wyrzucił psa przez okno z 8 piętra.
Para została zatrzymana i usłyszała już zarzuty zabicia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem.
Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu mężczyzna najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.