Do wypadku doszło w Dziadkowicach około godziny 18. Według informacji policji „funkcjonariusze najechali na zdarzenie”. Z ustaleń policjantów wynika, iż kierowca opla nie zastosował się do znaku Stop i zderzył się z prawidłowo jadącym pojazdem ciężarowym volvo przewożącym węgiel. 29 letni kierowca volvo, 29 letni kierowca opla oraz jego dwóch pasażerów w wieku 19 i 25 lat trafili do szpitala. Kierowcy byli trzeźwi. Droga była zablokowana do godziny 1:30.
Policjanci wkrótce ustalili, że kierowca opla to obywatel Ukrainy, a jadący z nim w samochodzie to dwaj obywatele Afganistanu, którzy nielegalnie przebywają w naszym kraju. Wszyscy trafili do szpitala, a ponieważ kierowca nie odniósł żadnych obrażeń – po badaniach lekarskich trafił do policyjnego aresztu.
Kierowca opla był jednym z dwóch zatrzymanych wczoraj kurierów przewożących migrantów, którzy weszli do polski z Białorusi. Obaj są zatrzymani w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy.
Ten „drugi” kurier został zatrzymany przed godziną 13 w Karczach (w powiecie sokólskim). Policjanci z Gdańska zatrzymali go do kontroli drogowej. To obywatel Gambii na stałe zamieszkujący w Polsce. Jak ustalili policjanci mężczyzna ten chwilę wcześniej przewoził w swoim samochodzie osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę Polski. W jego aucie policjanci znaleźli bagaże zatrzymanych niespełna 20 minut wcześniej w Sokółce trzech osób: jednego obywatela Kamerunu i dwóch obywateli Senegalu. Jak ustalono, ludzie ci nielegalnie przekroczyli granicę z Białorusią. Kierowca został zatrzymany, a jego samochód trafił na policyjny parking.
Jak informuje policja, od początku kryzysu migracyjnego zatrzymano 360 osób w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Kurierzy chcieli przewieźć 1455 osób.