Wypadek na Rondzie Jagiellonii. Kierowca z małym dzieckiem porzucił auto i uciekł z miejsca zdarzenia

Około godz. 17:30 doszło do wypadku na Rondzie Jagiellonii w Białymstoku. Dwie osoby dorosłe oraz dziecko trafiły do szpitala.

fot. Podlaska Policja

fot. Podlaska Policja

Wstępne ustalenia policji wskazują, że 28 - letni kierowca Jeepa, jadący z 5 - letnią dziewczynką, jadąc Trasą Niepodległości wjechał na czerwonym świetle i uderzył w bok skręcającej Toyoty.

-Po zderzeniu kierujący Jeepem porzucił samochód i uciekł. W końcu kierowcę zatrzymał policjant przewodnik z psem. Dziecko trafiło do szpitala - mówi nadkom. Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji.

Dwie osoby z Toyoty trafiły szpitala. W zdarzeniu brał udział także trzeci pojazd, marki BMW. Podróżujące nim osoby nie odniosły poważniejszych obrażeń.

Rondo jest zablokowane od Al. Jana Pawła II w kierunku Warszawy.

Galeria

Zobacz również