Wyłączyli boiskowe światła, bo szukali oszczędności

Przy ul. Pieczurki jest ogólnodostepne piłkarskie boisko. Od ponad tygodnia Zarząd Mienia Komunalnego, który nim zarządza, wyłącza tam światła. To sprawia, że dzieci spragnione rozrywki po wyjściu ze szkolnych ławek, piłki wieczorem nie pokopią. Wraz z rodzicami i i trenerami lokalnych szkółek sportowych protestują. I tego protestu są już efekty.

[fot. bialystok.pl]

[fot. bialystok.pl]

O sprawie poinformował nas Marcin Dzierżko, czyli jeden z trenerów Podlaskiej Fundacji Rozwoju Sportu, który piłkarsko szkoli dzieci właśnie na boisku przy ul. Pieczurki w Białymstoku. Mówi, że dotychczas wieczorami włączano tutaj dwie lampy. Podkreśla, że światło pojawiało się ok. godz. 17:00 i bywało tak, że świeciło całą noc "zupełnie bez sensu" - wystarczyłoby do godz. 22:00.

Od ubiegłego czwartku (12.01) światła nie ma wcale. "Trochę to słabe" - słyszymy od pana Marcina. - Jechałem na trening i dostałem telefon od kolegi, że "nie mam co jechać", bo jest ciemno, światło zgaszone.

Następnego dnia (13.01), Zarząd Mienia Komunalnego, który prowadzi obiekt, tłumaczył rodzicom i trenerom, że to ruch w poszukiwaniu oszczędności. - Rozmawialiśmy z jednym panem, który zna się na "tych tematach". Mówił, że włączenie takich lamp kosztuje miesięcznie ok. 400-500 zł. Nawet jakby to był 1 tys., to oszczędzanie na dzieciach, które chcą przyjść po szkole i pokopać piłkę jest zwyczajnie przykre - mówi nam Dzierżko.

Zaznacza, że pojawiła się propozycja, by trenerzy, którzy szkolą na tym boisku dzieci, zrzucili się na koszty świateł. Taki pomysł odrzucono. Sam Dzierżko próbował też skontaktować się w tej sprawie za pomocą Facebook'a z zastępcą prezydenta Białegostoku Rafałem Rudnickim, ale ta sztuka mu się nie udała. Pozostała m.in. droga mailowa - za jej pomocą trenerzy, rodzice i mieszkańcy zgłaszali ten problem Zarządowi Mienia Komunalnego.

- To ogromny kłopot, bo każdego dnia przewija się przez wspomniane boisko nawet 100 osób. Chodzą tu mieszkańcy osiedla, dojeżdżają dzieci z innych rejonów Białegostoku. To jest jedyne tak duże boisko w tym rejonie - podkreśla Dzierżko.

Zapytaliśmy Miasto co dalej z tą sprawą - czy faktycznie chodzi o oszczędności, jakiego rzędu są to oszczędności oraz jak długo Zarząd Mienia Komunalnego zamierza oszczędzać na boiskowym świetle. Na jedno z pytań odpowiedzi nie otrzymaliśmy, ale jest dobra informacja - presja wywierana przez mieszkańców ma sens i przynosi efekty.

- Oświetlenie boiska przy ul. Pieczurki zostało wyłączone w ramach oszczędności. Jednak ze względu na liczne głosy mieszkańców i prośby o ponowne włączenie oświetlenia, będzie ono włączane codziennie już od dziś (20.01), każdorazowo do godz. 19:00 - informuje Agnieszka Błachowska z Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.

"Dobre i to, ale będziemy walczyć dalej" - komentuje Dzierżko. Wskazuje, że niektóre dzieci przychodzą pograć w piłkę także ok. godz. 19:00 i ich ta sytuacja niespecjalnie urządza.

Zobacz również