Wykopy w Parku Centralnym w poszukiwaniu śladów żydowskiego cmentarza 

Plac Stanisława Moniuszki w Białymstoku, Park Centralny, dawniej żydowski cmentarz rabinacki. Koparka rozkopuje wzgórek na skraju parku. Kilkoro ludzi ogląda wykop. Szukają śladów dawnego cmentarza, macew przede wszystkim. Wiadomo, że cmentarz wkrótce po wojnie zasypano gruzem i ziemią ze zniszczonego centrum Białegostoku. W ubiegłym roku ta same ekipa odnalazła ponad 100 macew zasypanych w podobnej górce na skraju cmentarza żydowskiego przy ul. Wschodniej. 

Rozkopana górka na dawnym cmentarzu rabinackim [fot. Bia24]

Rozkopana górka na dawnym cmentarzu rabinackim [fot. Bia24]

Wolontariusze amerykańskiej fundacji odnowy cmentarza (Białystok Cementery Restoration Fund) od kilkunastu lat w wakacje pracują nad uporządkowaniem nekropolii. W ubiegłym roku fundacja dostała zgodę władz miasta na rozkopanie górki na Bagnówce przy ul. Boya-Żeleńskiego. Znaleziono w niej 120 macew mających ok. 200 lat, czyli więcej niż znajdujący obok cmentarz. Stąd wniosek, że muszą pochodzić z innego cmentarza. To mógł być tylko cmentarz rabinacki, najstarsza białostocka nekropolia żydowska. Już wtedy wolontariusz zapowiedzi, że chcą sprawdzić podobną górkę na skraju tego cmentarza, a obecni na konferencji przedstawiciele władz miasta zapowiedzieli, że nie zgodę na to dadzą. 

Wykopy na cmentarzu rabinackim się zaczęły więc we wtorek 2 sierpnia. Po II wojnie światowej w wyzwolonym Białymstoku władze zdecydowały o zlikwidowaniu tzw. cmentarza rabinackiego, który rozciągał się w rejonie dzisiejszych ulic Suraskiej, Młynowej, Kalinowskiego. Groby i nagrobki zostały na swoim miejscu – przysypano je zwałami ziemi i gruzu pobliskiej, całkowicie zniszczonej dzielnicy żydowskiej Chanajki. Na wielkim utworzonym w ten sposób nasypie założono Park Centralny. Park istnieje do dziś i być może wielu odpoczywających tam na ławeczkach białostoczan nie zdaje sobie sprawy, że pod nimi spoczywają szczątki Żydów mieszkających w dawnym Białymstoku. Przypominają o tym tylko dwie tablice ustawione niedawno przez władze Białegostoku. 

Rozkopana górka na dawnym cmentarzu rabinackim [fot. Bia24]

Czego szukają wolontariusze amerykańskiej fundacji odnowy białostockich cmentarzy? Śladów najstarszego białostockiego cmentarza. Powstanie cmentarza rabinackiego datowane jest na przełom wieku XVII i XVIII. Przed II wojną najstarsze istniejące tam nagrobki datowano na lata 60 XVIII wieku. Od końca XIX wieku nie grzebano tam już zmarłych, a cmentarz istniał do czasu okupacji niemieckiej. 

Dziś więc szukamy przede wszystkim starych nagrobków (macew). A miejsce poszukiwań jest nieprzypadkowe. Są co najmniej dwie wersje pochodzenia tej górki. Jedna mówi, że tu rzucono i zasypano macewy zebrane z terenów cmentarza, które nie znalazły się w granicach Parku Centralnego, ale są i opowieści, według których w tym miejscu powinny się znajdować groby najstarszych i najważniejszych białostockich rabinów. 

Prace wolontariuszy potrwać mają do 10 sierpnia. Tak jak w ubiegłym roku na Bagnówce nadzoruje je w imieniu Michaela Schudricha naczelnego rabina Polski Michał Szczepański z komisji rabinicznej ds. cmentarzy. Odnalezione macewy będą zbadane i złożone tymczasowa na cmentarzu przy ul. Wschodniej, obok tych 120 znalezionych w ubiegłym roku. Co dalej z nimi będzie? W ubiegłym roku już władze Białegostoku zapowiadały utworzenie w rejonie Parku Centralnego lapidarium, z tych macew. Od tamtego czasu jednak o tym projekcie nic więcej nie wiadomo. Czekamy na efekty tegorocznych prac w pobliżu Białostockiego Teatru Lalek oraz Opery i Filharmonii Podlaskiej. 

Zobacz również