Kierowcy nogę z gazu będą musieli zdjąć na drodze z Sokółki do Dąbrowy Białostockiej być może już w grudniu - ma ruszyć przebudowa tej trasy. I pewnie... na wycince drzew się skończy, bo "zaskoczy" nas zima. Za to z pierwszymi wiosennymi promieniami słońca na drogę wyjadą powolne ciężarówki ze żwirem.
Budować drogę chciało siedem firm - przetarg wygrało konsorcjum podlasko-pomorskie, czyli firmy UNIBEP z Bielska Podlaskiego i MOST z Sopotu. Na drogę dają dziesięcioletnią gwarancję i mają ją przebudować do jesieni 2018 roku.
Przebudowa - to słowo klucz, w którym zawiera się sedno inwestycji. Wystarczy spojrzeć na mapę - droga wojewódzka została tak zaplanowana, by ominąć szerokim łukiem kilkanaście wsi obecnie poprzecinanych ruchliwą trasą. Powstanie też obwodnica Dąbrowy Białostockiej. A to oznacza spokojniejsze życie, ze śladową ilością TIR-ów pod oknami.
Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich już mocno trzyma się za kieszeń, bo koszt planowanej inwestycji jest spory. Ponad 80 milionów złotych m.in. na około trzydzieści kilometrów siedmiometrowej jezdni z szerokim poboczem, cztery ronda, trzy mosty i trzy kilometry ścieżki rowerowej. Będą też nowe zatoki do kontrolowania kierowców.