Minister Soboń najwięcej mówił o programie budowy tanich mieszkań pod wynajem, czyli o możliwości realizacji w Białymstoku flagowego programu rządu Mieszkanie Plus. Minister przywiózł dwie wiadomości: dobrą i złą. Dobrą dla Białegostoku - jak poinformował Artur Soboń w Białymstoku na terenach PKP w okolicy ulicy Zwycięstwa powstanie około pięciuset mieszkań w ramach programu Mieszkanie Plus.
- Siedem do dziesięciu hektarów w ramach podziałów geodezyjnych chcemy wydzielić pod budownictwo mieszkaniowe. Powstanie tam 500 mieszkań i powinno to być wydarzenie, które będzie niezwykle mocno odczuwalne dla mieszkańców Białegostoku. Pomoże rozwiązać te problemy mieszkaniowe, które dziś w Białymstoku są - mówi wiceminister Artur Soboń.
Jak zaznaczył minister, mieszkania z programu Mieszkanie Plus mogą wzmocnić rolę samorządu w kształtowaniu polityki mieszkaniowej w mieście. I takiej dobrej współpracy spodziewa się Artur Soboń po Jacku Żalku. Po Tadeuszu Truskolaskim już takiej współpracy się nie spodziewa. I tu jest ta zła wiadomość, którą minister przywiózł. Zła dla urzędującego prezydenta miasta.
Kilka dni temu Tadeusz Truskolaski, gdy udowadniał, że dobrze współpracuje z rządem PiS, wskazywał jako jeden z przykładów tej współpracy - przekazanie miejskich gruntów na potrzeby programu Mieszkanie Plus. Chodziło o działki przy ul. Dojnowskiej tuż obok osiedla bloków socjalnych.
Minister Soboń pytany dziś przez dziennikarzy, co z tymi gruntami... odparł, że "nie są one brane pod uwagę jako możliwe do wykorzystania w programie Mieszkanie Plus". Nie wyjaśnił jednak dlaczego. Zastąpił go w tym szef PiS w Białymstoku Artur Kosicki, mówiąc, że przez środek tych działek przebiega linia wysokiego napięcia i trudno sobie wyobrazić by ktokolwiek chciał mieszkać w takim otoczeniu. Minister nie zaprzeczył, że to jest powód.
Artur Soboń mówił również o ustawowej likwidacji "użytkowania wieczystego".
- Użytkowanie wieczyste to taki relikt, który nie znika, nigdy byśmy tego nie zlikwidowali, gdybyśmy nie zmienili ustawy. 20 opłat rocznych - tyle kosztuje zmiana użytkowania wieczystego na prawo własności. Przy tym jest bonifikata 60 procent, jeżeli ktoś zapłaci całość od razu. My chcemy, aby Polacy byli właścicielami mieszkań, ale do tego potrzebujemy dobrego partnera w samorządzie - mówi wiceminister Soboń.
- Białystok jest miastem, gdzie zarabia się mało, a ceny mieszkań są bardzo wysokie. Musimy to zmienić, by ludzie chcieli się tu osiedlać i mieszkać - deklaruje Jacek Żalek kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Białegostoku. Żalek zapowiedział też, że jako prezydent miasta będzie przed prezesami spółdzielni mieszkaniowych bronił interesów mieszkańców bloków spółdzielczych na przykład w kwestiach dotyczących rozliczenia kosztów ogrzewania.