WYBORY 2018. Arłukowicz: Potrzebne rady osiedli

Nie wyobrażam sobie Białegostoku bez rad osiedli - deklaruje kandydat na prezydenta miasta Tadeusz Arłukowicz. Zapowiada uczynienie z rad osiedli "rzeczywistego organu pomocniczego przy podejmowaniu decyzji".

Konferencja prasowa Tadeusza Arłukowicza i Barbary Olszewskiej /fot. H. Korzenny/

Konferencja prasowa Tadeusza Arłukowicza i Barbary Olszewskiej /fot. H. Korzenny/

Spotkanie poświęcone było przedstawieniu działalności rady osiedla Bema w Białymstoku. Kandydująca z list komitetu "Białystok na TAK" Barbara Olszewska mówiła o sukcesach i kłopotach w działalności rady tego osiedla. Rada osiedla uznaje za swój sukces budowę parkingu samochodowego. Blisko rok trwały moje zabiegi o utworzenie tego parkingu. - Udało się i dziś to miejsce służy mieszkańcom, podczas gdy wcześniej były tu zarośla i bezdroża - mówi Barbara Olszewska. 

Wśród innych planów zrealizowanych dzięki staraniom rady osiedla Olszewska wymienia rewitalizację zieleni na osiedlu Bema. Ten projekt został uznany za najlepszy w mieście. 

- Moim pomysłem jest projekt "przejście suchą nogą do przystanku autobusowego". Przystanek na ulicy Wiejskiej jest dziś dostępny bez konieczności skakania po kałużach - mówi Barbara Olszewska. - To jeden z projektów, które dzięki radzie osiedla został zrealizowany.

- Rady osiedli są potrzebne, jeśli mieszkańcy Białegostoku powierzą mi pracę prezydenta, to deklaruję, że rady osiedli będą dalej funkcjonowały i staną się rzeczywistym organem pomocniczym w podejmowaniu najważniejszych decyzji - mówi Tadeusz Arłukowicz. 

Kandydat przypomina, że zgodnie z programem komitetu "Białystok na TAK" powstanie nowe ciało konsultacyjne - Zgromadzenie Obywatelskie i będzie się składało właśnie z przedstawicieli rad osiedli.  

Tadeusz Arłukowicz poinformował również, że dziś jego komitet wyborczy złoży w komisji wyborczej dokumenty niezbędne do rejestracji kandydata na prezydenta miasta - Tadeusza Arłukowicza. 

Zobacz również