Policjanci z białostockiej patrolówki otrzymali zgłoszenie o wybitej szybie w zaparkowanym aucie na osiedlu Przydworcowe. Na szybie znajdowały się ślady krwi. To właśnie ich tropem czworonożny funkcjonariusz JANO, doprowadził policjantów do okna parterowego mieszkania jednego z okolicznych bloków.
- Na ramie okiennej także były ślady krwi. Wchodząc do klatki policjanci zauważyli wybitą szybę w drzwiach wejściowych. Gdy mundurowi zapukali do mieszkania, otworzył im 18-letni mężczyzna z pokaleczonymi rękoma. Po sprawdzeniu stanu zdrowia, białostoczanin został zatrzymany i usłyszał już zarzut uszkodzenia mienia - informuje KMP w Białymstoku.
Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.