Wolontariusze przy urnach. Platforma chce pilnować komisji wyborczych

Po Komitecie Obrony Demokracji teraz Platforma Obywatelska wzywa do społecznej kontroli przebiegu wyborów samorządowych. Potrzeba w całym województwie około dwóch tysięcy wolontariuszy, którzy zostaną członkami komisji wyborczych albo mężami zaufania i będą obserwować prawidłowość kolejnych etapów wyborów.

Inicjatorzy akcji Wolontariusze Wolnych Wyborów w Podlaskiem podczas konferencji prasowej /fot. H. korzenny/

Inicjatorzy akcji Wolontariusze Wolnych Wyborów w Podlaskiem podczas konferencji prasowej /fot. H. korzenny/

Akcja nazywa się Wolontariusze Wolnych Wyborów i jest prowadzona w ramach akcji Klubu Obywatelskiego. W Podlaskiem koordynatorem akcji jest Adam Kurluta. - Naszym świętym, obywatelskim prawem jest patrzeć władzy na ręce. Dlatego potrzebujemy wolontariuszy - mówił Kurluta podczas konferencji prasowej inaugurującej akcję w województwie. 

Dwa tysiące wolontariuszy w Podlaskiem - liczba stąd, że w regionie jest około tysiąca komisji wyborczych, a w każdym obwodzie mają być po dwie komisje (jedna prowadzi głosowanie, druga liczy głosy). W Białymstoku, jak wyliczył Adam Kurluta, żeby obsadzić wszystkie komisje, potrzebujemy około dwustu osób. 

- Ten system, który PiS chce zbudować w Polsce, przypomina mi coraz bardziej PRL - mówił podczas konferencji prasowej Dariusz Boguski, działacz demokratycznej opozycji lat 80. - Te wybory mają wyjątkowe znaczenie dla losów demokracji, chcemy to uzmysłowić wszystkim.

Z kolei Aleksandra Warzyńska, działaczka Młodych Demokratów wezwała młodych ludzi do bycia wolontariuszami, członkami komisji wyborczych, bycia mężami zaufania. - Musimy patrzeć na ręce tym, którzy będą liczyć głosy - mówiła. 

Zdaniem uczestników ruchu Wolontariusze Wolnych Wyborów zmiany w Kodeksie wyborczym spowodują, że przezroczystość i bezstronność wyborów staje pod znakiem zapytania. Chodzi zarówno o tryb powoływania Państwowej Komisji Wyborczej, jak i o sam proces głosowania i uznawania głosów za ważne oraz procedurę uznawania ważności wyborów. 

- Ludzie, ruszcie się. Poświęćcie dobę na pracę dla dobra demokracji i przyszłych pokoleń - apelował Adam Kurluta. Jak podają uczestnicy spotkania, chętni do bycia obserwatorami wyborów mogą się zgłaszać do biura Platformy Obywatelskiej albo do stowarzyszenia Młodzi Demokraci. Wolontariusze Wolnych Wyborów to akcja ogólnopolska, na jej czele stoi Lech Wałęsa.

W Białymstoku to druga już inicjatywa społecznej kontroli wyborów samorządowych. 1 lutego Komitet Obrony Demokracji ogłosił, że rozpoczyna poszukiwania dwóch tysięcy wolontariuszy w ramach akcji Obywatelska Kontrola Wyborów. Termin wyborów samorządowych nie jest jeszcze znany. Kadencja radnych kończy się w tym roku i wybory powinny się odbyć jesienią. Rozważany jest termin 11 listopada.  

Zobacz również